Jak się okazuje, niezwykle pewny siebie Maciej Skrzątek, znany szerszej publiczności jako Wróżbita Maciej, nie jest taką oazą spokoju, na jaką się kreuje. Do sieci znów powróciło nagranie z 2014 roku, na którym Maciej wyzywa dzwoniącą do studia kobietę.
W czasie jednego ze swoich programów wróżbita nie wytrzymał i zaczął krzyczeć. Z równowagi wyprowadził go telefon do studia od jednej z telewidzek, która zarzuciła prezenterowi zarabianie na połączeniach przychodzących. Maciej tak obruszył się tym stwierdzeniem, że puściły mu nerwy:
Ja nie muszę zarabiać na połączeniach, to TVN zarabia na mnie. To chamstwo. Ja jestem na tyle popularny, znany, jestem na tyle marką i to sam TVN nazwał mnie najsłynniejszym, że nie muszę zarabiać na połączeniach
– bulwersował się na wizji.
Ale to nie wszystko. W dalszej części swojej wypowiedzi Wróżbita Maciej stwierdził, że kobieta będzie miała prawo go krytykować dopiero wtedy, gdy osiągnie tyle co on. Później nazwał ją także gówniarą:
Jak pani dojdzie w życiu do tego, że najbardziej znana stacja telewizyjna będzie na pani zarabiała, wtedy może pani zachowywać się tak po chamsku. Życzę pani trochę kultury, pokory i braku chamstwa. Po co ta gówniara do mnie zadzwoniła? Ale cóż, różni ludzie chodzą po świecie. Zgadza się?
Zresztą, sami zobaczcie nagranie…
(więcej na następnej stronie)